Bolączką PS5 nie jest brak konsol, ale to, że nie ma na nich w co grać

PS5 zaczęło z przytupem. Walka o każdy egzemplarz konsoli i puste półki to wprawdzie sytuacja daleka od ideału, ale stoi za nią też świetna sprzedaż, a więc start, o jakim Sony chyba marzyło. Tyle że mamy i paradoks – gier, dla których warto kupić PS5 wciąż jest jak na lekarstwo.